Domowa siłownia? Why not
W dobie panującej pandemii a także niekonsekwencji władz w sprawie luzowania i zaostrzania obostrzeń, wiele branż (w tym branża fitness) strasznie ucierpiały. Oprócz siłowni i ich właścicieli, ucierpieli także stali bywalcy tych siłowni a zatem co zostaje? Przeczekać i liczyć na kolejne luzowania a może pora wziąć sprawę w swoje ręce i stać się niezależnym od niekonsekwentnych działań rządzących.
Celem tego artykułu jest ukazanie zalet posiadania własnej domowej siłowni.
A na co to komu? Zalety posiadania siłowni w domu
Fundamentalną zaletą posiadania prywatnej siłowni jest to że jest cała twoja, nikt nie może ci jej zamknąć albo zakazać na nią chodzić. Od tej zalety wywodzą się kolejne:
1. Niezależność (możesz trenować kiedy chcesz, co chcesz i jak chcesz) 2. Oszczędność (nabywasz sprzęt, gdy się znudzi możesz go odsprzedać, nie musisz płacić karnetu za korzystanie z sprzętu dostępnego na siłowni)
3. Bezpieczeństwo i prywatność (szczególnie teraz istotne, ponieważ sam korzystasz ze swojego sprzętu, nie musisz przejmować się zapoconą ławką lub zostawionymi talerzami na gryfie)
Jaki sprzęt wybrać? Podstawy w kompletowaniu sprzętu na siłownie
Każdy wie, że nie od razu Rzym zbudowano ale warto od czegoś zacząć.
Wyposażeniem (Gym Equipment) w które powinniśmy się zaopatrzyć w pierwszej kolejności powinny być:
1. Gryf ale jaki wybrać? To wszystko zależy od naszych preferencji i wyników gdy nasze wyniki i stopień zaawansowania są na niskim poziomie wystarczy prosty gryf o długości od 180-220 cm i obciążenie dopasowane do naszych wyników siłowych. Dla bardziej zaawansowanych i wybrednych polecam korzystać z gryfów olimpijskich znanych marek takich jak: Roque, AXXO; wybierając gryf olimpijski powinniśmy stosować do niego także talerze olimpijskie.
2. Stojaki? Czy ławka? A może oba? Pytanie niewątpliwie trudne szczególnie, że wpisując frazę ławka do wyciskania/stojaki, wyskakują nam na początku ławki do których stojaki są permanentnie przytwierdzone, czy to dobry wybór? Odpowiedź brzmi nie, ławki te na ogół są tanie, nawet do 500 złotych można takową ławkę zakupić, aczkolwiek jakość tych ławek ładnie określanych pod sztangę jest niska, nawet bardzo niska, najczęściej są mało stabilne (lubią się kołysać przy ciężarach powyżej 100 kg), wyleżysko jest wąskie i bardzo miękkie a skóra użyta do jego obicia jest na ogół śliska.
Dlatego najlepszym wyjściem jest zakup stojaków które nie są częścią ławki, koszt takowych stojaków to od 200-400 zł.
Co tyczy się ławki wybór może być trudniejszy bo ławki są różne: proste lub skośne, regulowane lub pod sztangę (polecam unikać), lecz co wybrać? Zależnie od twoich preferencji interesuję cię tylko wyciskanie sztangi na ławce prostej? Kup ławkę prostą. Gdy chcesz wykorzystywać ławkę do większej ilości ćwiczeń zakup ławkę skośną/regulowaną,pozwoli ci trenować nie tylko w poziomie ale także na skosie dodatnim (głową w górę) lub ujemnym (głową w dół).
Dla weteranów wyciskania najlepszym typem ławki będzie ławka olimpijska mimo, iż stojaki stanowią jedność z ławką są one idealnie spasowane i stabilne a sama ławka daje poczucie stabilności, pewności i bezpieczeństwa, z firm produkujących owe ławki polecam zapoznać się z ofertą Grand, Hes, Ferros.
Gdy już posiadamy to święte trio możemy pomyśleć o innych dodatkach takich jak:
1. Wyciąg górny i dolny, umożliwia nam to trenowanie w różnych płaszczyznach, ze stałym oporem linki, gama ćwiczeń to liczne ściągania, prostowania, uginania itp. Zalecam unikanie atlasów, mimo tego że posiadają gamę różnych urządzeń takich jak motylki, prostowania nóg to na ogół są wszystkie robione na jeden wymiar i nie każdy może trenować w sposób wygodny a ponad to linka jest na tyle krótka, że nie możemy wykonywać większości ćwiczeń które możemy wykonać na wyciągu.
2. Hantelki, najlepiej zakupić hantelki regulowane, posiadając duża ilość talerzy o różnym obciążeniu umożliwi nam to swobodne regulowanie obciążenia a tym samym progresje.
3. Warto zadbać także o podłogę w celu jej ochrony polecam wyłożyć powierzchnie gdzie wykonujemy ćwiczenia matą gumową (puzzle). Zadaniem tej maty oprócz ochrony podłogi przed obrażeniami mechanicznymi jest tłumienie hałasów i wstrząsów które mógłby przeszkadzać innym jeśli siłownie robimy w pokoju w bloku.
4. Później możemy zapatrzeć się w drążki (rozporowe czy montowane do ściany), rowerki, orbitreki i inne sprzęty zależnie od waszego uznania i preferencji.
Podsumowanie
Tak wiec przedstawia się moja wizja na kompletowanie sprzętu i projektowanie siłowni w zaciszu własnego domu, życzę wszystkim czytelnikom udanych łowów na sprzęt do siłowni i miłego dnia!
Jest to jeden z serii artykułów dotyczących "żelaznego sportu", jeżeli artykuł Ci się spodobał zostaw serduszko lub komentarz. W następnych materiałach zajmiemy się już tematyką stricte treningu siłowego, omówię podstawy każdego z trzech bojów... A tymczasem do zobaczenia
See yaa
Pisał "V"